10.12.2016 r.

W sobotnie popołudnie, 10 grudnia 2016 r., w naszej bibliotece miało miejsce niecodzienne wydarzenie. W tym wyjątkowym dniu odbył się „Mikołajkowy bal w bibliotece”. Zaczęliśmy od wspólnej zabawy na dobry początek przy dźwiękach świątecznych piosenek. Podczas tańca czekały nas nie lada polecenia do wykonania! Musieliśmy tańczyć jak Mikołaj, trzymając się za kolanka lub niczym baletnica... Po piosence okazało się, ze ktoś zostawił czapkę z tajemniczą zawartością. Po opróżnieniu nakrycia głowy, dzieciaczki miały za zadanie odgadnąć, do kogo zaginione przedmioty należą. Bez większego trudu zagadka została rozwiązana! Zapominalskim właścicielem okazał się sam Święty Mikołaj. Podczas rozmowy najmłodsi wykazali się ogromną wiedzą na temat ciekawostek i zwyczajów Siwobrodego i jego pomocników. Następne zadanie było skierowane zarówno do dzieci, jak i rodziców: najmłodsi układali zimowe puzzle, natomiast dorośli rozszyfrowywali zimowe przysłowia. Gdy wspólne dzieło zostało naklejone na kolorowe arkusze, wszyscy z uwagą wysłuchali nastrojowego opowiadania „Pracowity Dzień Świętego Mikołaja”. Następna zabawa polegała na dobraniu się w pary - Mikołaja i renifera - i wspólnym tańcu. Gdy muzyka ucichła, dzieci musiały szybciutko zamienić się miejscami i dalej kontynuować zabawę. Po tańcach przyszedł czas na działanie twórcze. Rodzice wraz ze swoimi pociechami zrobili papierowe łańcuchy z przygotowanych wcześniej elementów. Prace wyszły niezwykle barwne i przepiękne! Dorośli dodatkowo otrzymali zadanie połączenia pojedynczych łańcuchów w jedną długą dekorację. Podczas, gdy najmłodsi słuchali wiersza o świętach, ich opiekunowie zmierzyli się z zadaniem udekorowania sali bibliotecznej wykonanym własnoręcznie łańcuchem. Zabawa o oryginalnej nazwie „Ciuciu-bałwan” była kolejną propozycją do współdziałania rodziców i dzieci. Dorośli spróbowali swoich sił malując bałwana z zasłoniętymi oczami, dzieci natomiast dopingowały i pomagały najlepiej jak potrafiły J Po zmaganiach manualnych nadszedł czas na zabawy taneczne przy dźwiękach znanej zimowej piosenki dziecięcej. Następna ‘smaczna’ konkurencja bardzo spodobała się naszym małym czytelnikom! Zadanie polegało na zjedzeniu pierniczka, który wisiał na nitce trzymanej przez rodzica. Zabawa była nie tylko pierwszorzędna, ale również obłędnie pachnąca! Na balu nie mogło oczywiście zabraknąć oznak obecności Świętego Mikołaja. Siwobrody nie mógł niestety odwiedzić nas osobiście, ale zostawił list i podarunek pod choinką. Najmłodsi wraz rodzicami zasiedli w dużym kole na dywanie i w rytm muzyki przekazywali sobie z rąk do rąk ogromne pudełko prezentowe. Melodia jednak co pewien czas milkła i tylko wtedy upominek mógł być rozpakowywany. Po zaledwie kilku pauzach, najmłodsi bez większego trudu dostali się do zawartości – słodkich pakuneczków. Na koniec spotkania „Bufet u Rudolfa” zaserwował pachnące pyszności zarówno dla dzieci jak i ich rodziców.

Dziękujemy wszystkim uczestnikom spotkania za dobrą zabawę i wyśmienite humory. Już dziś zapraszamy na następny bal w przyszłym roku!